11 marca 2019

Historyczna wizyta. Prezydent Iranu udał się do Iraku, by osłabić dyplomatyczne działania USA

(Hasan Rouhani. Tasnim News Agency/commons.wikimedia.org)

11 marca prezydent Iranu Hassan Rouhani rozpoczął historyczną trzydniową wizytę w Bagdadzie, zabiegając o jak najlepsze relacje z irackimi liderami w czasie, gdy próby skonfliktowania obu krajów wcześniej przedsięwzięli Amerykanie.

 

Rouhani chce zacieśnić więzi strategiczne, pomimo wysiłków USA zmierzających do skłócenia sąsiadów i ograniczenia wpływów Iranu w regionie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wizyta opisana przez irańskiego ministra spraw zagranicznych Mohammada Javada Zarifa jako historyczna i szlachetna, została uznana przez ekspertów za odpowiedź Iranu na grudniową podróż prezydenta USA Donalda Trumpa do Iraku.

 

Trump przyleciał do bazy amerykańskiej w święta Bożego Narodzenia i spędził większość swojej krótkiej wizyty na nakreślaniu strategii radzenia sobie z Iranem, z którym Irak dzieli granicę liczącą 1400 kilometrów długości.

 

Niezapowiedziana wizyta wywołała niezadowolenie ze strony irackich urzędników i regionalnych liderów, w tym prezydenta Rouhaniego. Irański prezydent komentował, że tajna wizyta Trumpa podkopała suwerenność Bagdadu.

 

Irańskie media podkreślają, że w przeciwieństwie do amerykańskiego prezydenta, który w nocy musiał wylądować w bazie wojskowej, bez powitania ze strony irackich urzędników, Rouhani wylądował w Bagdadzie w biały dzień i został przyjęty przez wysoko postawione władze.

 

Prezydent Iranu przed wyjazdem w poniedziałek powiedział dziennikarzom w Teheranie, że stosunki między jego krajem a Irakiem nie przypominają stosunków między Bagdadem a „okupującymi” siłami amerykańskimi.

 

– W regionie pogardza się Amerykanami. Bomby, które zrzucili na ludność Iraku, na Syrię i inne kraje, nie są zapomniane, a jednocześnie braterstwo Iranu wobec krajów regionu zawsze będzie zapamiętane – oznajmił.

 

Iran i Irak cieszą się stosunkami „strategicznymi”, których nie może osłabić żaden kraj – oznajmił z kolei szef irańskiego MSZ zauważając, że młodzież tych dwóch krajów walczyła ramię w ramię przeciwko Państwu Islamskiemu.

 

– Uważamy tę podróż za nowy początek w stosunkach z Irakiem – zadeklarował, wskazując, że Iran i Irak, to dwa bijące serca regionu. – Bez Iranu i Iraku region ten nie będzie bezpieczny i stabilny – dodał.

 

Z kolei Rouhani powiedział w zeszłym tygodniu, że bez wsparcia Iranu „Bagdad i region Kurdystanu zdecydowanie upadłyby, a ISIS zdominowałoby region”.

 

Wielu obserwatorów określiło podróż irańskiego prezydenta jako kamień milowy w stosunkach irańsko-irackich i porażkę kampanii prowadzonej przez USA, aby skłócić dwóch sąsiadów.

 

Prezydent Iraku Barham Salih w niedzielę stanowczo zadeklarował, że Irak nie przyłączy się do amerykańskiego ataku na Iran, nawet jeśli taka postawa miałaby zaszkodzić interesowi Bagdadu. – Irak nie stanie się częścią amerykańskiego jednostronnego systemu sankcji wobec Iranu. Nie ulega wątpliwości, że sankcje te dotkną nas, ale pewne jest, że nie będziemy ich częścią – dodał.

 

– Irak nalega, aby zostały spełnione interesy naszego przyjaznego i sąsiadującego kraju. Zrobimy co w naszej mocy, aby zmniejszyć napięcia w tym zakresie i zmniejszyć szkody, które zostaną wyrządzone narodowi irańskiemu – komentował Salih.

 

Rozpoczynająca się w poniedziałek trzydniowa podróż prezydenta Rouhaniego obejmuje spotkania z irackim prezydentem Salihem oraz premierem Adilem Abdulem-Mahdim.

 

Prezydent Iranu ma rozmawiać także z przewodniczącym parlamentu Mohammedem al Halbusim i wieloma wpływowymi prawnikami. Zatrzyma się w miejscach świętych dla szyitów i spotka się z czołowym irackim szyickim duchownym, Wielkim Ajatollem Alim al-Sistanim, który jest w arabskim kraju bardzo wpływy.

 

W ciągu ostatnich kilku miesięcy nasiliły się podróże dyplomatyczne między Iranem a Irakiem, co sygnalizuje chęć rozszerzenia istniejących więzi.

 

Wizyta Rouhaniego następuje niedługo po tym, jak Salih odwiedził Teheran w listopadzie 2018 roku. Prezydent Iranu powiedział dziennikarzom w poniedziałek rano, że podróż ma na celu wzmocnienie współpracy w zakresie bezpieczeństwa, a jednocześnie skupienie się na handlu, drogach i środowisku.

 

Iran jest obecnie głównym partnerem handlowym Iraku. Roczne obroty wynoszą około 13 miliardów dolarów. Bagdad i Teheran chcą, by wzrosły do 20 miliardów dolarów.

 

Około 5 milionów pielgrzymów generuje rocznie prawie 5 miliardów dolarów przychodów zarówno dla Iraku, jak i Iranu. Artykuły spożywcze, zwierzęta gospodarskie, materiały budowlane i wyroby z tworzyw sztucznych stanowią większość irańskiego eksportu do Iraku.

 

Dla porównania, roczna wymiana między Arabią Saudyjską a Irakiem nie przekracza 6 miliardów dolarów. Iran jest czołowym – po Turcji – dostawcą towarów do Iraku.

 

Wcześniej z wizytą do Iraku udał się szef irańskiej dyplomacji. W niedzielę przemawiając na wspólnej konferencji prasowej z czołowym dyplomatą Iraku Mohammedem Ali al-Hakimem, minister Zarif powiedział, że odbyli bardzo dobrą dyskusję. Minister spraw zagranicznych Iranu podziękował Irakowi za „odrzucenie niesprawiedliwych i nielegalnych sankcji nałożonych na Irańczyków”.

 

Amerykanie zażądali od Bagdadu, aby Irak nie kupował gazu i energii elektrycznej z Iranu, lecz współpracował z firmami z USA, w celu budowania  niezależności energetycznej.

 

 

Źródło: presstv.com / al-monitor.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 673 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram